"Tak się nie parkuje"
"Tak się nie parkuje" - kartkę o takiej treści znalazł za wycieraczką swojego volvo 35-letni mężczyzna, który zaparkował auto przy jednym z bloków na osiedlu Witosa. Jego volvo zostało też uszkodzone - wszystkie elementy karoserii zostały porysowane. Policjanci z Komisariatu VII ustalili, że odpowiada za to 78-letni mężczyzna
Policjanci otrzymali zgłoszenie o uszkodzeniu samochodu marki Volvo, który stał zaparkowany na parkingu przed blokiem na osiedlu Witosa. Auto miało porysowane twardym przedmiotem wszystkie elementy karoserii - drzwi, bagażnik i klapę komory silnika. Właściciel auta przekazał funkcjonariuszom kartkę, którą znalazł za wycieczarką o treści "Tak się nie parkuje". Przyznał, że stanął nieprawidłowo i zablokował wyjazd innym samochodom na kilkanaście minut, ponieważ w pobliskim lokalu załatwiał sprawę osobistą. Policjanci z Komisariatu VII ustalili, że za porysowanie auta odpowiada 78-letni mężczyzna. Starszy pan został zatrzymany. Właściciel volvo straty oszacował na ponad 7 tysięcy złotych. Niestety, starszy pan nie potrafi się przyznać do winy i zaprzecza, że to nie on, mimo oczywistych dowodów!
Również za uszkodzenia samochodu odpowie 75-letnia mieszkanka Tysiąclecia. Starszej pani nie spodobał się zaparkowany przed blokiem opel corsa i tylko dlatego postanowiła go uszkodzić. Małym pilniczkiem zrobiła rysy na drzwiach. Również ona nie przyznaje się do uszkodzenia opla, ale poprosiła funkcjonariuszy o podanie jej danych personalnych właściciela w celu uregulowania kosztów naprawy.