Wiadomości

Policjant po służbie namierzył dwóch pijanych kierowców... w jednym aucie

Data publikacji 29.04.2015

Policjant z katowickiej komendy zauważył forda fiestę, którego kierowca na ulicy Śląskiej jeździł z piskiem opon i kręcił tzw. bączki. Poinformował o tym kolegów z drogówki. Będący w aucie dwaj mężczyźni zostali zatrzymani. Obaj byli pijani. Żaden z nich nie posiadał prawa jazdy.

Czy możliwe jest zatrzymanie dwóch pijanych kierowców kierujących jednym autem? Okazuje się że tak. Do takiego zdarzenia doszło na ulicy Śląskiej. Cała sytuacja rozegrała się 27 kwietnia. Policjant z katowickiej komendy, po służbie zauważył jak na teren byłego zakładu wjeżdża ford fiesta. Kierowca zatrzymał auto i zamienił się miejscami z pasażerem. Wtedy auto ruszyło z piskiem opon. Nowy kierowca chciał się popisać przed znajomym kręcąc tak zwane "bączki. Policjant poinformował o tym kolegów z drogówki, powiedział też o swoich podejrzaniach, że obaj kierowcy mogą być pijani. Mężczyźni zostali zatrzymani. 23-latek, który przyjechał na teren zakładu miał w organiźmie ponad promil alkoholu, a jego o rok starszy kolega prawie 3,7 promila. Ponadto okazało się, że żaden z nich nie ma uprawnień do kierownia pojazdami mechanicznymi. Obaj młodzieńcy noc spędzili w policyjnym areszcie, a samochód funkcjonariusze przekazali ojcu jednego z nich. Ich sprawą zajęli się policjanci z Komisariatu III.

Powrót na górę strony