Wiadomości

Zatrzymany sprawca fałszywego alarmu bombowego

Data publikacji 22.07.2016

Zastępca komendanta z katowickiej "szóstki" zatrzymał 36-letniego autora fałszywego alarmu bombowego w busie jadącym z Rybnika do Katowic. Jak tłumaczył, zrobił to "dla żartu". Sprawcy grozi kata 8 lat więzienia.

Dyżurny katowickiej komendy policji otrzymał telefon od dyżurnego z Rudy Śląskiej o podłożeniu ładunku wybuchowego w busie relacji Rybnik-Katowice. Sprawca przekazał, że autobus wjechał już do Katowic i zatrzyma się w rejonie Placu OMP.

Zagrożony rejon został zabezpieczony przez policjantów i wyłączony z ruchu. Wyznaczona została strefa bezpieczeństwa. Bus, z którego kierowca po otrzymaniu informacji o zagrożeniu ewakuował pasażerów, został przeszukany przez policyjnych pirotechników. Alarm okazał się fałszywy.

Osoba, która przekazała informację o bombie, została zlokalizowana w pobliżu dworca PKP. Kilka minut później Zastępca Komendanta VI Komisariatu w Katowicach zatrzymał „żartownisia”. Okazał się nim 36-letni mieszkaniec Rybnika.

Podczas przesłuchania w prokuraturze mężczyzna nie przyznał się do przekazania informacji o bombie, ale dodał, że zrobił to "dla żartu". Wobec sprawcy fałszywego alarmu prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.

Przypominamy, że kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze nawet 8 lat więzienia.

Co robić w sytuacji zagrożenia?

Powrót na górę strony