Wiadomości

Pomocny monitoring

Data publikacji 06.08.2016

Kryminalni z katowickiej szóstki zatrzymali 35-letniego mężczyznę, który kilka dni wcześniej okradł 44-letniego mieszkańca Mysłowic. Jak się okazało nie było to jedynie przewinienie złodzieja. W chwili zatrzymania posiadał przy sobie dowód innego przestępstwa.

W ubiegłym tygodniu do komisariatu na Stawowej zgłosił się 44-letni mieszkaniec Mysłowic i oświadczył, że został okradziony, jednakże nie był w stanie powiedzieć nic na temat złodzieja. Wtedy do akcji wkroczyli śledczy. Szczegółowo wypytali mężczyznę o to co tego dnia robił i gdzie przebywał, a następnie zaczęli analizować zapis monitoringu. Ten trop okazał się być strzałem w dziesiątkę, gdyż kamery zarejestrowały wizerunek złodzieja. Ustalenie jego tożsamości było już tylko kwestią czasu.  Zaledwie kilka dni później został on namierzony i zatrzymany przez kryminalnych. W chwili zatrzymania 35-latek miał przy sobie telefon, który jak się okazało również pochodzi z kradzieży. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Teraz o jego losie zadecyduje sąd.

Powrót na górę strony